Miesiąc po premierze Astromarket.pl

Nie wielu znajomych może oprzeć się pytaniu: i jak tam start Astromarketu? Standardowo odpowiadam: dobrze. Nie do końca jest to prawda. Dlaczego?

Astromarket.pl przekroczył już w pierwszym miesiącu próg, który zakładaliśmy osiągnąć po sześciu miesiącach działania. Prawda jest taka, że Astromarket wystartował ze świetnymi wynikami dającymi ogromne nadzieje na przyszłość. Powiem więcej – nigdy w życiu żaden projekt nie wystartował z tak optymistycznymi wynikami. Co więcej, nasz start dostrzegły media branżowe (e-commerce), dla których miałem szansę wyartykułować kilka myśli w krótkim wywiadzie.

Co mnie pozytywnie zaskoczyło po przejściu na komercyjną stronę astronomii?

Nie zdawałem sobie sprawy z istnienia tak dużej i silnej grupy ludzi, która nie pisze na forach. Niby wiemy, że aktywnych użytkowników na forach mamy kilka tysięcy, zaś czytających kilkaset tysięcy, ale… jakoś to do mnie nie docierało wcześniej. Teraz, mając sklep i usługi doradcze spotykam ich na co dzień, rozmawiamy, dzielimy się przemyśleniami i wiedzą. Nie piszą na forach, bo nie mają takie potrzeby. Szanuję to i cieszę się, że są z nami, jako bierni czytelnicy i aktywni klienci.

Co mnie zaskoczyło negatywnie?

Prostactwo, chamstwo, niedojrzałość rynkowa i zwykła nieuczciwość konkurencji. Nie będę jej wymieniał, żeby nie dawać darmowej reklamy, ale… Szok! Nie wszystko da się zamieść pod dywan i dlatego jesteśmy na etapie pozwu. Nie pozwolę na trwanie tego rynku w szambie zwykłego złodziejstwa. Sądzę, że nie wielu z Was zdaje sobie sprawę, jak wygląda astronomia polska za kulisami walki o klienta. I dobrze. Nie będę Wam psuł popołudnia szczegółami rodem z „Faktu”.

 

Autor: Adam Jesionkiewicz

Pasjonat nowych technologii, popularyzator nauki i astronomii. Astrofotograf kosmicznych cudów. Założyciel najpopularniejszego polskiego forum dla miłośników piękna nocnego nieba.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.