To dla mnie bardzo ważna chwila tego roku. Po ponad 6 miesiącach absencji otworzyłem swoje obserwatorium. To bardzo wymagający test dla mojego „geniuszu” inżynieryjnego, bo nic tak nie „testuje” sprzętu, jak odpalenie go po długiej przerwie (w końcu sam tę machinę zbudowałem). Uff, wszystko przebiegło bez najmniejszego problemu. Dach się otworzył, serwer wystartował, system monitoringu warunków atmosferycznych także. Cud?
Przy okazji testowaliśmy z kolegą kamery Atika (383L+ oraz nowego Titana). Warto przy okazji napisać, że kamerki spisują się świetnie, żadnych problemów, wszystko działa tak, jak można sobie tego życzyć. Testowaliśmy je w bardzo zaawansowanym, zrobotyzowanym środowisku, czyli ACP Observatory Control, które obnaża wszelkie problemy stabilności elektroniki i sterowników.
Świecący Księżyc w pełni nie pozwolił nam wykonać żadnego godnego prezentacji zdjęcia, ale za to zrobiliśmy sobie mała sesję foto-sprzętową. Na zdjęciu widoczny montaż paralaktyczny Astro-Physics AP1200 z załadowanym Orion Optics CT8 (modyfikowany). Niby mały, ale i tak gabarytami może robić wrażenie. Przy moim AG12″ wygląda jak sympatyczne „baby”. Nie mniej, z KAF8300 i jego małym pikselem ten zestaw da koledze wiele radości.
Jazz – powodzenia 🙂