Szafa w obserwatorium – kolejny dzień pracy

Dzisiaj Panowie z firmy Piotra Brycha pracowali dalej nad szafą. To już drugi dzień prac i prawdopodobnie potrzebny będzie jeszcze jeden. Dokonałem parę koniecznych modyfikacji w konstrukcji logicznej szafy, pewnie po połączeniu przeze mnie wszystkich elementów dojdą jeszcze drobne poprawki. W każdym bądź razie szafa zaczyna wyglądać wspaniale (dzięki Piotr).

Teraz będę mógł konfigurować cały sprzęt bez klęczenia na kablach. Wszystko jest na wierzchu, łatwo dostępne, a do tego spełniające normy bezpieczeństwa. Znacząco spadnie ilość zewnętrznych kabli co uprości pajęczynę kabli, a to zawsze wielki plus. Celem jest wbrew pozorom minimalizm,  a na to właśnie pozwoli duża szafa.

Poniżej fotoreportaż wykonany rano. Nie wiem, na jakim etapie jest praca w tej chwili, ale zapewne zamknięty został kolejny etap. Jutro sprawdzimy.

Po tej operacji do końca budowy obserwatorium pozostanie:

  1. uszczelnienie przestrzeni nad szynami (nie mogę się od roku zebrać – buuu).
  2. instalacja zautomatyzowanego podgrzewania szyn,
  3. instalacja nowej kamery (wygląda na to, że już w następnym tygodniu),
  4. no i w grudniu nowy montaż

Trudno uwierzyć, ale chyba dochodzę do końca budowy. Półtora roku pracy… ech. Sama radość ;).

Autor: Adam Jesionkiewicz

Pasjonat nowych technologii, popularyzator nauki i astronomii. Astrofotograf kosmicznych cudów. Założyciel najpopularniejszego polskiego forum dla miłośników piękna nocnego nieba.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.